poniedziałek, 10 października 2016

Cześć łobuzy !

     Dzisiejszy dzień był troszkę zakręcony , wiadomo jak każdy poniedziałek , trochę zajęć na uczelni, troszeczkę załatwiania. Hmm chociaż pogoda nie jest za ciekawa w 3 city to i tak postanowiłam, że wykorzystam ten dzień jak najlepiej , bez marudzenia w końcu trzeba żyć na „smilu”.Dzisiaj mimo pobudki o 6.30 postanowiłam nieco osłodzić sobie dzień pysznym koktajlem owocowym. Pss zdradzę Wam jego recepturę, jest naprawdę prosta . Koktajl idealny na drogę do uczelni, pracy czy po prostu na szybką przekąskę.
Składniki koktajlu:
·         banan,
·         jabłko,

·         łyżkę jogurtu naturalnego,
·         pół szklanki maślanki truskawkowej,
·         garstkę orzechów ( według uznania, ja użyłam włoskich)

Wykonanie: wszystkie składniki zblendować, Smacznego! :)

  Jeśli mowa o gotowaniu to mogę powiedzieć, że totalnie eksperymentuje w mojej kuchni i zarówno lubię tradycyjny schabowy  babuni i   pyszny rosołek mamy ,to także lubię nieco zaszaleć. Moja przygoda z gotowanie zaczęła się późno , gdy miałam 18 lat, ale potem sami wiecie lata lecą, praca, studia , przeprowadzka z rodzinnego domku i trzeba sobie radzić.
 Gotuję  w akademiku, także warunki nie są bardzo dobre, czasem zdarza się taki nieporządek w kuchni, że posprzątanie zajmuję troszkę czasu…

Wracając do gotowania, mamy jesień i sezon na dynię, więc polecam przepyszną zupę krem z dyni !
Składniki na zupkę:
·         Dynia ,
·         3 ziemniaki,
·         2 marchweki,
·         Ząbek czosku,
·         Cebula,
·         Olej,
·         Kurkuma,
·         Curry,
·         Sól,
·         Pieprz,
·         Kostka rosołowa
Sposób przygotowania:
Do garnka wlewamy oliwę, później dodajemy pokrojona w kostkę cebule i czosnek.
Gdy cebula się zeszkli dodajemy pokrojoną w kostkę: dynie, marchew i ziemniaki.
Następnie wszystko zalewamy wodą, dodajemy przyprawy ( kostkę rosołową, sól, pieprz, kurkumę, curry) Gotujemy do miękkości warzywka , a potem całą zupkę blendujemy.
Można dodać łyżkę śmietany i do dekoracji listki świeżej bazylii.
Osobiście ja robie także domowe grzanki i dodaje do zupki. ( wystarczy pokroić pieczywo w kostkę i podpiec na patelni z dodatkiem oliwy ).
Smacznego! :)
Dzisiaj troszkę o gotowaniu, ale chciałam Was trochę zarazić w ten szaro bur dzionek, choćby i do gotowania.

Oczywiście nie samym jedzeniem człowiek żyje , dlatego podrzucam Wam genialna polską komedię Tadusza  Chielewskiego  „ Nie lubię poniedziałku” ( 1971r.) ubaw po pachy gwarantowany ! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz